twarz. – Cóż mam ci powiedzieć? – szepnęła w końc

twarz. – Cóż mam ci powiedzieć? – szepnęła nareszcie. – Powiedz, że mnie uwielbiasz! – Kocham cię. Wiesz o tym, że cię kocham. – Powiedz, że dasz mi całą swoją miłość, powiedz to... Och Nimue, Nimue, jesteś tak młoda oraz piękna, a ja taki stary oraz kaleki, nie mogę uwierzyć, że choć trochę mnie uwielbiasz, nawet dziś wydaje mi się, że śnię, że z jakiegoś własnego powodu podniecasz mnie w ten sposób, by móc się wyśmiewać z potwora, który wyje u twych stóp jak wierny pies... – Nie – powiedziała oraz szybko, jakby osobiście zaskoczona tym, co robi, pochyliła się oraz złożyła na jego powiekach dwa delikatne pocałunki. – Nimue, czy przyjdziesz do mego łoża? – Boję się... – wyszeptała. – pewien człowiek może nas zobaczyć, a ja nie mam ochoty być taka rozwiązła... mogą nas odkryć... – Złożyła usta w dziecinny grymas. – Gdyby nas odkryli, to wszyscy by uznali, że przez to ty jesteś dodatkowo więcej męski oraz nikt by nie śmiał cię zganić, ale ja... ja jestem dziewczyną, więc gardzono by mną jak nierządnicą albo dodatkowo gorzej... – Pozwoliła, by łzy spłynęły po jej policzkach, lecz w duchu tryumfowała. Mam go dziś bezpiecznie w swojej pułapce. – Zrobię wszystko, wszystko, by cię przed tym uchronić, zapewniam cię... – powiedział Kevin, a głos drżał mu szczerością. – Wiem, że panowie lubią się chwalić swymi miłosnymi podbojami – odparła. – Skąd mam przyswoić, że nie będziesz rozpowiadał w całym Kamelocie, że cieszysz się względami krewniaczki królowej oraz że zdobyłeś jej dziewictwo? – Zaufaj mi, błagam cię, zaufaj mi... co mam zrobić? Jaki mam ci dać dowód mej szczerości? Wiesz, że należę do ciebie ciałem, sercem oraz duszą... Poczuła gniew. nie mam ochoty twej przeklętej duszy, myślała bliska płaczu. Objął ją obiema rękami oraz spytał: – Jak? Kiedy będziesz moja? Co mam uczynić, by ci udowodnić, że kocham cię ponad wszystko? – Nie... nie mogę cię wziąć do swego łoża – powiedziała z wahaniem. – Sypiam w jednej komnacie z czterema innymi kobietami, a każdego mężczyznę, który by tam próbował wejść, zatrzymają straże. – Moja ukochana, moja maleńka. – Pochylił skroń, by znów okryć jej dłonie pocałunkami. – przenigdy nie sprowadzę na ciebie hańby. Mam własną komnatę, okazuje się dość ciasna oraz mam ją przede wszystkim dlatego, że żaden z ludzi króla nie chce dzielić ze mną mieszkania. Może mogłabyś tam do mnie przyjść... – Ale musi być chyba jakiś lepszy sposób – szepnęła, pamiętając, by jej głos był nadal słodki oraz kuszący. Przeklęty, jak mam ci to zaproponować, nie zdradzając, że moja naiwność oraz głupota okazują się tylko udawane? – Nie potrafię sobie wyobrazić ani jednego takiego miejsca w całym zamku, gdzie naprawdę moglibyśmy być bezpieczni... A tak dość... – Wstała oraz przytuliła się do niego, gdy siedział na krześle, piersiami dotykając jego czoła. Otoczył ją ramionami oraz ukrył twarz w jej ciele, plecy mu drżały. w końcu powiedział: – O owej porze roku okazuje się ciepło oraz ładnie oraz rzadko pada. Czy odważysz się wyjść ze mną poza mury, Nimue? – Po to, by móc być z tobą, najdroższy, odważę się na wszystko... – wyszeptała. – A więc dziś w nocy...? – Och – jęknęła przestraszona – księżyc świeci tak jasno, zobaczą nas... poczekajmy kilka dni, wtedy nie powinno księżyca... – Kiedy księżyc okazuje się ciemny... – Kevin skrzywił się oraz Nimue wiedziała, że to